Mimo iż to czytadło, to czytało się bardzo długo, aż za długo. Może to wina egzaminów, a może nagłego przymusu oglądania serialu House ;) kto to może wiedzieć? W każdym razie skończyłam. Jak na porządne czytadło przystało, opowieść jest o kobietach i ich zakręconym życiu. Zakręcone, ale nie oderwane od polskich realiów. Madera pisze lekkim językiem o sprawach codziennych, poważnieje przy nieszczęściach rodzinnych i kpi z przygód i przywar bohaterów. Czytało się miło, w kategorii czytadło książka zasługuje na piątkę, ale w kategorii książka, dostaje u mnie na biblionetce mocną czwórkę. Przyjemna lektura na nudne wieczory.
Biegu rzeczy nie zmieni nic
12 godzin temu